wtorek, 18 sierpnia 2015

Koniec działalności na tym blogu

Zakończyłam przygodę z tym blogiem. Stwierdziłam, że to o czym pisze, nie sprawia mi przyjemności.
Stworzyłam nowego bloga, z którym wiąże większe nadzieje. O to adres strony internetowej mojego nowego bloga ;)

zobacztenfilm.blogspot.com

Dziękuje i mam nadzieję, że do zobaczenia :D

niedziela, 16 sierpnia 2015

Bez własnej opinii

Środek dnia, siedzisz w parku ze znajomymi. Gadacie, opowiadacie, plotkujecie.
Wszyscy mówicie co lubicie a czego nie.
Nagle ty mówisz co lubisz robić. Widzisz wzrok innych, oceniasz reakcje i nagle zmieniasz zdanie... Po czym dowiadujesz się, że zgadzają się z twoją pierwszą opinią.
                             Często tak masz?
Ja miałam kilka takich sytuacji (podobnych)
Nie siedziałam z zaufanymi przyjaciółmi, więc byłam lekko spięta, bo nie znałam zbyt dobrze towarzystwa. Nie wiedziałam co powiedzieć, nawet starałam się najpierw przemyśleć to co chce powiedzieć. Nagle coś powiedziałam... Lecz spotkałam się z odmiennym poglądem u innych.. Więc zaczęłam kręcić i jakoś wybrnęłam z tego.
               Jednak czy warto było?
To była moja własna opinia, którą mam prawo przedstawić. Więc dlaczego wstydzę się jej przy kimś kogo praktycznie nie znam? To głupie!
      Skończyłam z tym i od kilku lat wyrażam swoją opinię bez obawy przed reakcją innych.
Nawet spotkałam się z wieloma opiniami, że jestem asertywna.
Bo nie warto się bać opinii ludzi których ledwo znamy, a prawdziwy przyjaciel przedstawi swoją opinię tak, by nas nie zranić.

sobota, 15 sierpnia 2015

Tapeta

Tak wiem wiem.. Nie było mnie zbyt długo.
Nie będę kłamać, że wyjeżdżałam, nie miałam czasu itp. Bo to nie prawda..
Nie miałam o czym pisać.. Wszystkie tematy wyczerpałam praktycznie w tydzień...
Jednak dzisiaj postaram wam to chodź w mały sposób wynagrodzić.

                                 "Tapeta"
Wiele chłopaków wyzywa nas od "tapeciarek" co wiąże się z określeniami "pusta" "głupia" "barbie" itp...
Nie będę oczywiście mówić, że chłopaki chodzą na siłownie by zaimponować dziewczynom swoim wielkim bickiem... Nie nie... Przezież to "nie prawda"..
Tak samo nie kupują wielkich samochodów by popisać się przed znajomymi..
Jakże bym mogła takie coś sugerować..
Wcale nie mówią nam że wyglądamy brzydko bez makijarzu.. Wcale tak nie mówią...
Nie cieszą się na nasz widok w pięknie podkreślonych oczach i ustach.. W ogóle..
                   Taka jest prawda... A coraz częściej słychać:
                                            "Jesteś sztuczna"
Czasem jest to złośliwa uwaga.. Która może mieć na celu zirytowanie nas.. Jednak czasem jest to po prostu stwierdzenie "brzydka, pusta, która nie może wyjść na miasto bez tapety"
Raz miałam taką sytuacje, że pewien chłopak na fejsie zaczął pisać:
JESTEŚCIE WSZYSTKIE PUSTE! BEZ MAKIJARZU BOICIE SIĘ WYJŚĆ NA ULICĘ! A JAK KTOŚ CHCE Z WAMI POGADAĆ TO NIE ODPISUJECIE NAWET! PEWNIE NIE MACIE ODWAGI LAJKNĄĆ LUB SKOMENTOWAĆ TEN POST!
Czytając to aż nie mogłam uwierzyć, jak jeden chłopak może tak wyzywać (wszystkie) dziewczyny.. Jednakże moja odpowiedź na ten post była prosta..
Na pierwsze "pusta"
- to że któraś dziewczyna zrobi sobie kreske i pomaluje usta nie oznacza, że jest zorpieszczoną małolatą, której tylko zakupy w głowie
Na to "bez makijarzu boimy się wyjść na ulicę"
- większość dziewczyn czytających ten post jest bez makijarzu, w gronie znajomych, lub za chwile zaczyna zajęcia sportowe. A nigdy nie widziałam, żeby dziewczyna bez makijarzu wychodząc z domu zasłaniała się gazetą..
Nie odpisujemy (bo nie gadamy z brzydkimi)
- hm.. Jeżeli jakiś nieznajomy pisze do nas, to chyba nie powinien oczekiwać cudów po pierwszym słowie "hej" A fb jest dla znajomych...
Nie mamy odwagi "lajknąć lub skomentować"
- nie będę lajkować postu który obraża mnie i inne dziewczyny
A skomentować nikt się nie boi, tylko nikt nie chce tracić czasu na takie sprawy, a ja chce ci to po protu uświadomić

niedziela, 19 lipca 2015

"Ulotne chwile"

Dlaczego wszystko trwa chwilę,
Za krótkie jest nasze życie,
Wszystko tak szybko przemija,
Ważna jest każda chwila,
 A czasem jedna godzina,
Nadaje sens życia,
Lecz nigdy nie można powiedzieć,
Czy będzie gorzej, bądź lepiej,
Bo pośród miliona ludzi,
Jeden się nie chce obudzić,
Powoli odpływa w marzeniach,
Pokolei wszystkie je spełnia,
Jednak zostawia małą część,
By nadać temu życiu sens.
         




~Wiersz mojego autorstwa

sobota, 11 lipca 2015

"Noc"

Chłodny wiatr o zmroku wieje,
Wszystko już spowija mrok,
Widać kilka gwiazd na niebie,
Zamiast dnia- nastaje noc.
Ciągła cisza, zero rozmów,
Czasem słychać tylko szept,
To ktoś miły przypomina,
Że to pora jest na sen.
Zmróż swe oczy, odpłyń w myślach,
Niech marzenia porwą cię,
W snach pospełniaj swe pragnienia,
Zanim wstanie nowy dzień.
Nie myśl o tym co już było,
Życie dalej ciągnie się,
Lecz pamiętaj tylko o tym,
By wykorzystać w pełni je.
Bo nic nie trwa w życiu wiecznie,
Nie przywiązuj zbytnio się,
Staraj się zrozumieć siebie,
To jedyny życia sens.




 ~Wiersz mojego autorstwa

Podróż *.*

Kochani! Wyjechałam!
Czy z bólem serca rozstawałam sie z moim domem?
- Nie!
Cieszę się, że wkońcu zerwęz monotonią dnia codziennego i zabawię się!
Niestety ta podróż... Czasem aż chce się zmniejszyć samemu kilometry na nawigacji... no ale nie da się. Szkoda... xD
Ale wszystko nie trwa wiecznie, za godzinkę będę ;3
Jednak chciałabym się z wami podzielić moimi sposobami na przetrwanie tej podróży:
1. Facebook... moi znajomi często mi mówią, że jestem cały czas online...
Ale tam się tyle dzieje
-piszę ze znajomymi
-dowiaduję się dużo rzeczy z życia codziennego
-lajkuje, komentuje
2. Bezuzyteczna i Besty..
Zawsze dobre na nudę
Może nie wszystko się zgadza, jednak można często się pośmiać.
3. Oglądanie widoków (pagórki, jeziorka, lasy i nawet chmury są ciekawe...czasem tworzą śliczne kształty ;D )
4. Robienie sobie selfie ;)
5. Czytanie
6. Spanie *.*
Jednak gdy zostaje tylko 10 kilometrów przerywam moje "sprawy" i wypatruję "Wikinga" mojego ośrodka wypoczynkowego.
A wy jak znosicie podróż?

Ukochany wyjazd

                                                     Siemka kochani!
Dzisiaj wyjeżdżam do mojego ukochanego Jantaru. Jadę tam po raz 5 ;3
Mam nadzieję, że pogoda się polepszy, bo wczoraj był mocny wiatr i zimno....
Tak ja to zawsze przed wyjazdem jest... Pakowanie!
Wszędzie porozrzucane rzeczy.. Bez ładu i składu, a za chwile muszę być spakowana!
Zawsze boję się, że czegoś zapomnę. Nawet pisanie kartek z przypomnieniem nic nie daje... Bo ciągle mam uczucie że o czymś zapomnę!
Niby nic wielkiego się nie stanie jak zapomnę szczoteczki do zębów.. Bo wszędzie można je kupić. Ale jak zapomnę pieniędzy? O.o  Jednak nie rozważamy tylko nad tym...
Dzisiaj, specjalnie żeby nie zaspać miałam nastawiony budzik... Oczywiście wstałam o godzinę wcześniej. Nie wiem dlaczego... Zawsze trzeba było mnie wyciągać siłą z łóżka o 11:00... Zdarzało się, że jadłam śniadanie o 13:30 o.O
Więc teraz już wiecie, skąd to moje zdziwienie, że tak wcześnie wstałam.
Teraz jedno tylko wiem na pewno... Że to będą udane wakacje!
Tak jak mówiłam jadę tam nie pierwszy raz, więc jak widzicie tam musi być super ;D
A teraz takie małe pytanko do Was.. Czy lubicie zwiedzać?
Ja nienawidzę... Uważam że zwiedzanie w wakacje to strata czasu! Liczy się dobra zabawa! Kiedyś koleżanka mojej mamy powiedziała:
-Jeny... Jak wy tam jedziecie trzeci raz.. To nie macie czego zwiedzać, bo wszytko już zobaczyliście
A moja mama na to:
-Ale my jedziemy na wakacje..A nie żeby zwiedzać...
Jednak to zależy od upodobań.. Ktoś lubi coś, a ktoś inny coś innego.
                                                    A wy?
                             Jakie macie plany? Lubicie zwiedzać?