piątek, 19 czerwca 2015

Nauka? Zagrożenia? Poprawki?

W podstawówce nie spotykałam się tak często z tematami zagrożeń. Dopiero od gimnazjum zobaczyłam, jak duży problem stanowią. Myślę że nikomu nie chce się pisać poprawki w wakacje.
                                                   To czas wolny od nauki!
Niestety wielu z nas zmaga się z tym problemem.
Teraz już jest koniec roku, nic nie można poprawić..
Zostaje tylko nauka...
                         Przecież mamy wakacje! A ja mam się uczyć?!
Posłużę radami:
Przeczytajcie wszystko teraz!
- w wakacje nie będzie wam się chciało,a teraz macie szkołę, więc i tak lepiej przyswoicie.
Nie wybierajcie tematów których chcecie się uczyć, a których nie..
Idziecie po to by tylko zdać.. wiadomo.., jednak czasem mogą was zaskoczyć.. więc lepiej czytajcie wszystko. W wakacje.. jesteście u rodziny.. nudzicie się (lub będziecie wcześniej wiedzieć, że będzie nudno)
to zabierzcie ze sobą podręcznik z czego musicie zdać.. lepiej to, niż słyszeć nudne opowieści krewnych
Myślę że i innym będzie na rękę jak będziecie w spokoju czytać


Jak zapobiec zagrożeniu?
Oczywiście systematyczna nauka...
Wiem wiem wiem.. NIKOMU się nie chce..
Ale dam rady:
-zabłyśnijcie na początku roku (gorzej stracić dobre wrażenie)
-w połowie.. wiem.. wszystkiego się odechciewa.. ale nie odkładajcie wszystkiego na później..bo widzicie co może z tego wymiknąć
-jeżeli wiecie, że możecie zrobić coś dodatkowego, a masz dużo czasu.. to zrób!
Jedna piętka/szóstka pomoże naprawdę dużo
-poprawiajcie sprawdziany jeżeli dostaliście 1..by chociaż mieć to dwa!
-zachowanie.. grzeczniejszego ucznia nauczyciel szybciej przepuści, niż tego co ma zachowanie "naganne"

Nie przejmujcie się, bo nie tylko wy jesteście w takiej sytuacji.
Tylko nieliczni nie przechodzą.



P.S. Osobiście mam na koniec średnią 5.0 w 1 gim, jednak rozumiem, że nie zawsze da się mieć takie oceny.
Niektórzy macie dyslekcję i inne podobne tego typu rzeczy, jednak musicie uwierzyć, że wam się uda!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz